Nasz kochany Harry Angel po raz kolejny podaje nam definicję Prawdziwego Anarchizmu...
neo-poganizm jest większą alternatywą niż np chrześcijaństwo. jest przeciw obecnemu układowi "władzy" - instytucjonalnego kościoła katolickiego, wiary powszechnie panującej itd. "sojusz ekstremów" jest idealną partią dla człowieka anty-systemowego. im większa ekstrema tym lepiej. czego wy oczekujecie, po partiach które startują w wyborach? chyba nie tego, żeby były "anarchistyczne" bo tego już kurwa nie rozumiem. mają być to partie anty-mainstreamowe i anty-establishmentowe, burzące "normalność" w Polsce - powszechnie panujące przekonania, i reguły. mogą być skrajni naziści, ważne że nie są z mainstreamu. nie wiem po co się pchacie też na "skrajną lewicę". to nie jest anarchizm. Anarchizm jest Nihilizmem a nie Lewicą czy Prawicą. co za różnica kto się określa skrajną prawicą, interesuje Cię to? tak samo - co Cię interesuje kto jest skrajną lewicą? bo mnie to w ogóle nie interesuje. interesuje mnie kto będzie łamał prawo, normy społeczne, normy moralne, normy etyczne, poprawność polityczną, będzie łamał jakiekolwiek ograniczenia i zakazy związane Władzą, jeśli Władza mówi że "antysemityzm" jest zły to znaczy że jest DOBRY. jeśli Władza mówi mi że "szerzenie mowy nienawiści" jest złe to znaczy że jest DOBRE. jeśli ktoś mówi że coś co jest popierane przez Władzę jest Złe to jest DOBRY. nie ma znaczenia po której stronie stoi Władza! jedyne znaczenie ma kto stoi po przeciwnej stronie!!! możecie sobie robić z "portalu anarchistycznego" jakieś socjalistyczne pacyfistyczne zielone gówno, ale nie zmieni to faktu czym jest Anarchizm, Prawdziwy Anarchizm. Anarchizm jest przede wszystkim odrzuceniem jakiejkolwiek Władzy, i jakichkolwiek obowiązujących Zwyczajów, bo jest odrzuceniem Obowiązku. trzeba wyznawać daleko posuniętą Tolerancję, dla wszelkich "ekstremalnych" poglądów, oraz zainteresowań wyrażanych przez kiekolwiek mniejszości. kiedy próbuję nakierować was czasem na myślenie illegalistyczne, nihilistyczne, czy insurekcjonistyczne blokujecie wątki. nie wiem w takim razie czego oczekuje ten wasz "anarchizm". mam wrażenie że tu rośnie jakiś kolejny Joszka Fiszer :)
przez układ którego twarzą ekonomiczną był Leszek Balcerowicz. moim zdaniem nie na takie hasła powinniśmy zwracać uwagę. ja postuluję hasła wzywające do terroryzmu a nie "jebania" :) moim zdaniem powinno się w ludziach wzbudzać nie brak szacunku dla rządzących co rozumie się samo przez się, ale wzbudzać w nich nienawiść, dążącą do chęci zemsty i odwetu, zmierzających również do eksterminacji fizycznej przedstawicieli władzy. nie chodzi o to żeby ich obrażać, ale żeby się zaczęli bać. Anarchizm musi oznaczać nie tylko bierny opór przeciwko władzy, ale zagrożenie zmierzające nie tyle do odwrócenia porządku, ile krwawej rewolucji, która zemści się na wszelkich rządzących do tej pory. później najwyżej można okazać czasem miłosierdzie, ale tylko czasem.