czwartek, 13 maja 2010

Mizogin pospolity

biedna feministka chce po prostu zwrócic na siebie uwagę, nie wierze w te jej bzdury...

PMS + glupota nie wróży nic dobrego. A do policjanta z nożem? Na jego miejscu zrobił bym to samo. Bardzo dobrze jej tak

Feministka,anarchistka...i kto tu jest nawiedzony czy "jebniety"...jesli pisalas w tekscie o dredach ktore nosisz to przynosisz im ogromny wstyd...

Anarchofeministka - kobieta w dredach.